Estetyczna, oryginalna strona internetowa nie jest zwykle tania. Nie dość, że będziemy musieli komuś zapłacić za jej wykonanie, to jeszcze co jakiś czas będziemy ponosić opłaty związane z hostingiem i domeną. Nic więc dziwnego, że niektórzy przedsiębiorcy, zwłaszcza początkujący, zastanawiają się, czy w ogóle jest sens zakładać stronę internetową. Jak jest naprawdę? Czy strona internetowa rzeczywiście jest koniecznością, czy też można ją sobie darować?

Strona internetowa jest wizytówką firmy

Zakupy przez Internet cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością. Nawet, jeśli szukamy jakichś usług, które wykonywane są „na miejscu”, na przykład usług budowlanych czy elektrycznych, naszym pierwszym instynktem jest zazwyczaj wpisanie w wyszukiwarkę Google „firma budowlana Warszawa” czy „elektryk Kraków”, a następnie dokonanie wyboru spośród kilku pierwszych wyników wyszukiwania. Co zadecyduje o tym, z kim ostatecznie się skontaktujemy?

Wiele czynników, takich jak ilość pozytywnych opinii czy ceny (o ile zamieszczono na stronie cennik). Niemałe znaczenie będzie odgrywało też to, jak dobrze strona została wykonana. Oznacza to, że nie tylko niemal konieczne jest obecnie posiadanie strony internetowej, aby pozyskać klientów, ale ta strona musi też wyglądać profesjonalnie i zachęcać potencjalnych klientów do kontaktu. Można spotkać się ze stwierdzeniem, że „nie ma Cię w Internecie – nie istniejesz”. Z pewnością jest to trafne stwierdzenie odnośnie do firm.

Inne wskazówki na tematy okołobiznesowe znaleźć można między innymi tutaj: http://pgf-cefarm-lublin.pl/.

W jakich przypadkach można strony internetowej nie robić?

W większości branż usługowych, począwszy od restauracji, przez hydraulików, po ogrodników posiadanie strony internetowej jest niemal musem – w przeciwnym wypadku klienci po prostu nas nie znajdą. Są jednak od tej reguły pewne nieliczne wyjątki.

Stron internetowych nie muszą (chociaż oczywiście mogą i być może będzie miało to efekt pozytywny) zakładać osiedlowe czy wiejskie sklepiki, małe, pojedyncze sklepy z ubraniami nieprowadzące sprzedaży wysyłkowej i inne tego typu zakłady, które liczą na klientów „z ulicy”. Czy to mieszkańców danej wioski, którzy przecież gdzieś muszą robić zakupy, czy to osoby idące przez miasto, które zobaczą slogan sklepu i się nim zainteresują.

Artykuł powstał we współpracy z portalem http://pgf-cefarm-lublin.pl/.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here