Galerie handlowe jeszcze kilka lat temu budziły większe zainteresowanie niż obecnie. Część klientów zastanawiała się, czy tak duże sklepy wielkopowierzchniowe są potrzebne w ilości kilku sztuk na miasto. Tego typu dyskusje spowodowały zmiany w punktach handlowych jak Klif. Do miejsc, w których można coś kupić, dokładane są również takie o charakterze usługowym.

Walka o klienta

Zarządcy dużych centrów handlowych walczą nie tylko o lokalnego klienta. Marzy im się również, by ich placówki stały się punktami chętnie odwiedzanymi przez turystów. Niektóre z nich nieco zmieniły swój profil ze stricte handlowego na biurowy lub biurowo-handlowy. W całej Polsce jest około 400 dużych centrów handlowych jak gdyński Klif. Kolejne 40 jest w trakcie budowy. W dużych miastach na tysiąc mieszkańców przypada obecnie około 413 m kw. powierzchni handlowej w centrach handlowych. Trójmiasto uchodzi za rejon z największym odsetkiem wolnej przestrzeni, jednak specjaliści twierdzą, że nadal nie ma mowy o nasyceniu Gdańska, Gdyni i Sopotu takimi obiektami.

Inwestycja w wystrój

Galerie handlowe od kilku lat inwestują w rozbudowę oraz rewitalizacje. Tak zrobił na przykład Klif w Gdyni, odświeżając wnętrze, którego motywem przewodnim stała się perła. Modernizacja starszej części centrum handlowego ujednoliciła stylistykę budynku, nadając mu nowy, nowoczesny, ale również elegancki wystrój. Na podobne kroki chcą się zdecydować również Morena czy Batory. Walkę o nowych klientów rozpoczął również Wielki Młyn, który stara się o koncesje na prowadzenie kasyna. Z kolei sąsiad Batorego, CH Kwiatkowski całkowicie zmienił profil na biurowy. W podjęciu tej decyzji pomógł fakt, że budynek architektonicznie nie do końca spełniał warunki centrum handlowego. Handel pozostał na parterze, z kolei pietra zapełniły się usługami. Budynek został skomercjalizowany aż w 95 proc. Swój wizerunek odświeżyło również CH Manhattan we Wrzeszczu, stawiając na bardziej szeroki wachlarz usług. Poza sklepami można w nim znaleźć kawiarnie, restauracje, Bibliotekę Multimedialną, klinikę stomatologiczną, poradnię dietetyczną, kręgielnię, salon fryzjerski, szkołę nauki języków obcych a nawet galerię fotograficzną.

Strategia dla centrów handlowych

W przypadku Manhattanu dobrze sprawdziła się strategia, którą można opisać w punktach:

– rekomercjalizacja – wymiana dużej część sklepów

– remodelling – inna aranżacja wnętrza

– repozycjonowanie – duża zmiana wizerunku

Praktyka pokazuje, że takie posunięcie jest w stanie przyciągnąć nowych klientów, zainteresowanych zmianami. Dojrzały rynek, świadomi i coraz bogatsi klienci to główne motory napędowe modernizacji.

Klienci coraz większą uwagę przywiązują do otoczenia, czyli między innymi warunków, w jakich przyszło im robić zakupy, na przykład w Klifie. Oczekują miejsc estetycznych, czystych i wielofunkcyjnych, aby poza zakupami mieli możliwość dodatkowo wysłać list, zlecić pranie płaszcza, pójść do fryzjera czy weterynarza ze swoim pupilem.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here