Czasy kręcenia korbami, celem wykonania obrotowych przedmiotów obrabianych, mijają – coraz ciężej o dobrego „ręczmnego” tokarza, serie produkcyjne stają się coraz większe a wymagania stawiane detalom są coraz wyższe. Tam, gdzie obrabiarki konwencjonalne przestają wystarczać, do akcji wkraczają nowoczesne automaty tokarskie i centra tokarskie.

Pod pojęciem „centra tokarskie” rozumie się całą gamę tokarek numerycznych posiadających zarówno możliwość toczenia, jak też frezowania elementów, z wykorzystaniem narzędzi napędzanych. Wśród prostszych modeli o dobrym stosunku cena/jakość wyróżniają się zwłaszcza amerykańskie produkty firmy HAAS, a zwłaszcza zdecydowany hit czyli tokarka ST20Y. W cenie 80 000euro otrzymujemy tokarkę o przelocie 63.5mm, ponad pół metra długości toczenia do średnic 300mm, narzędzia napędzane pozwalające na wykonywanie obróbek frezarskich oraz oś Y zwiększającą możliwości pracy tychże. Te centra tokarskie mogą być zestawione zarówno z podajnikiem pręta (również produkcji HAAS, ale nie tylko) lub podciągaczem, co pozwala na dokładną i szybką obróbkę seryjną dowolnych materiałów. Jeżeli potrzebujemy „hiendu” i najlepszych maszyn na rynku możemy zastanowić się nad obrabiarkami japońskimi firmy Nakamura-Tome. Centra tokarskie serii WT (najpopularniejsza to WT150) posiadają nie jeden dwudziestoczteropozycyjny rewolwer narzędziowy, ale dwa, co w połączeniu z dwoma wrzecionami pozwala na niemalże dwukrotnie szybszą pracę niż pojedyncza obrabiarka, a dokładności uzyskiwane dzięki absolutnym serwomotorom, prowadnicom ślizgowym, skośnemu łożu oraz wykonywaniu w ręcznej technologii kisage, gwarantują długą pracę z bardzo ciasnymi tolerancjami.

Tam, gdzie średnice przedmiotów obrabianych są małe, a wymagania dot. czasów produkcji wysokie możemy zdecydować się na centra tokarskie – automaty tokarskie nazywane też potocznie „tokarkami szwajcarskimi”. No a jakiej produkcji najlepiej kupić tokarkę szwajcarską? Podpowiedź jest w nazwie. Automaty tokarskie szwajcarskiej firmy Tornos to klasa sama w sobie. Przeloty do 38mm i cena wyjściowa już od 100 000eur (centra tokarskie CT20), dzięki zmienionej geometrii z ruchomym wrzecionem i statycznymi narzędziami (główny element charakteryzujący automaty tokarskie), pozwala na wykonywanie obróbki jeszcze szybciej, kosztem zwiększonego czasu przygotowania produkcji i jest zawsze najlepszym wyborem dla wysokich serii produkcyjnych oraz nieprzerwanej pracy z podajnikami prętów (również firmy Tornos) bez nadzoru operatorów.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here